Historyjka.

Slaczus · Wysłany: Pią 21:07, 05 Mar 2010 Temat postu:

-O kurwa ,jest tu napisane "Kocham Cię Katsu". Jakie to słodkie (LOL)
Widać było ,że Marian się postarał. Katsu dalej słyszała głosy pełne namiętności (O.o)

Katsu · Wysłany: Pią 21:09, 05 Mar 2010 Temat postu:

(XD Niezłe!)
trochę im zazdrościła, ale tylko trochę, bo miała swojego skręcika i było bosko...
Razem był z nią w trudnych chwilach, zawsze wysłucha...

Slaczus · Wysłany: Pią 21:10, 05 Mar 2010 Temat postu:

Nagle Marian wszedł do domu.
Katsu rzuciła się na niego i przytuliła go.
-Kocham Cię!
Wykrzyczała mu to i poszła z nim do sypialni... (HAHA)

Katsu · Wysłany: Pią 21:13, 05 Mar 2010 Temat postu:

(>,< eeeech?)
Zdarła z niego koszulę, ukgryzła go w ucho.
Marian leżał w zszokowany.
-Oh bejbe!
-Zamknij morde sukinsynie! Liż mi buty! Lol

Slaczus · Wysłany: Pią 21:15, 05 Mar 2010 Temat postu:

I Katsu zrobiła z niego swoją kurwę.
-Kocham Cię ,ale chodź tutaj! Ja tu mogę tylko dominować!
-Ale...
-Nie ma żadnego ale!

Katsu · Wysłany: Pią 21:17, 05 Mar 2010 Temat postu:

Dostał trochę w twarz. Z ust poleciała strużka krwi.
-Ale z ciebie słabeusz wiesz? A teraz do mych stóp psie!
Marian ukląkł przed Katsu prosząc o litość.

Slaczus · Wysłany: Pią 21:18, 05 Mar 2010 Temat postu:

(Haha! Nie zniszcz tylko tego!)
-Niżej!
-Nie dam rady!
-NIE BĄDŹ CIENIAS ,NIŻEJ!
Było ostro.

Katsu · Wysłany: Pią 21:21, 05 Mar 2010 Temat postu:

Katsu wbiła mu obcas w plecy, aż pies zaskomlał.
Odepchnęła go butem i rozkoszowała się widokiem wystraszonego, cierpiącego Mariana.
-Masz już dość? To dopiero początek słodki

Slaczus · Wysłany: Pią 21:22, 05 Mar 2010 Temat postu:

-Mam dość. Idę spać.
I poszedł.
-Słabeusz. - Również poszła spać.
(Zostaw biednego Mariana xd)

Katsu · Wysłany: Pią 21:23, 05 Mar 2010 Temat postu:

(XD)
Katsu pocałowała go w ranę na plecach. Krew miała metaliczny smak.
-Jutro będzie lepiej. Powiedziała do Mariana i pocałowała go w policzek.

Slaczus · Wysłany: Pią 21:25, 05 Mar 2010 Temat postu:

Tymczasem Slacz leżała sobie spokojnie i czekała na dalszy ciąg... (Nie wiem co pisać ;o)

Katsu · Wysłany: Pią 21:28, 05 Mar 2010 Temat postu:

(Ja też :<)
Czekała aż Kaszalot przyniesie czekoladki, których nie zdązyła spróbować...
Wkońcu Kaszalot przyszedł. I zaczął karmić Slacz.

Slaczus · Wysłany: Pią 21:29, 05 Mar 2010 Temat postu:

-Odepniesz mnie z kajdanek.
-Nie ,to dopiero początek.
-A jak ładnie poproszę? ; )
-Zobaczymy.

Katsu · Wysłany: Pią 21:31, 05 Mar 2010 Temat postu:

Slacz ugryzła Kaszalota w palec.
-Ała, booli
Slacz pocałowała palec, oblizała go.
I Kaszalot rzucił się znowu na Slacz.

Slaczus · Wysłany: Pią 21:34, 05 Mar 2010 Temat postu:

-Odepnij mnie z kajdanek.
-Nie.
Slacz pocałowała Kaszalota namiętnie.
-A teraz?